Już w kwietniu do Polski zawita po raz pierwszy jeden najlepszych aktualnie zespołów nowej fali industrialu – Youth Code. Zagra w warszawskiej Hydrozagadce 6 kwietnia (po koncercie wpadajcie koniecznie do Pogłosu na The KVB!) i dzień później w Poznaniu w Pod Minogą.

Sara i Ryan to prawdziwe sceniczne bestie, o czym przekonacie się już niedługo. Ale zanim to nastąpi – podrzucamy garść informacji na temat zespołu, które mogą Was zaskoczyć.

Otwierali występy Skinny Puppy

Sara nie miała wcześniej doświadczenia w koncertowaniu (Ryan był wokalistą w zespole Carry On), jednak, jak się szybko okazało, odnaleźli się razem na scenie bez problemu. Po wydaniu albumu w Dais Records zespołem zainteresował się Nivek Ogre i zaprosił ich na wspólną trasę. Namaszczeni przez samego ojca industrialu szybko zostali zaakceptowani przez publikę.

Jednak wcześniej nie było zbyt kolorowo – Sara i Ryan grali razem z Suicide Commando a później z AFI, gdzie ich występy nie zostały dobrze przyjęte. Ryana niespecjalnie to zdziwiło – „Tak naprawdę to nigdzie nie pasujemy. Dzieciaki po koncercie porównywały nas do dubstepowego Crystal Castles. Ale ta trasa wiele nas nauczyła „.

Są ciągle w trasie

Przynajmniej Sara. Już jako nastolatka była nieustannie w trasie – sprzedawała merch dla takich zespołów, jak Suffocation czy High on Fire. Jest też tour managerem – chociażby naszego rodzimego Behemotha. Swoją drogą – to właśnie podczas jednej z tras z Behemothem Sara kupiła pierwszy syntezator i kilka tygodni później wymyśliła nazwę Youth Code.

Mam zespół, nazywa się Youth Code

W wywiadach Sara wielokrotnie przyznaje, że nikt z jej znajomych nie wierzył, że może mieć zespół. Sama historia jego powstania jest dosyć zabawna. W sklepie z winylami, w którym pracowała, zorganizowano event, na którym miały zagrać zespoły pracowników. Występ Youth Code miał być jednorazowym wydarzeniem z tej okazji, ale szybko zmienili zdanie. We wkładce kasety wydanej po ich debiutanckim koncercie można było znaleźć napis „We Were Never Supposed to be a Band”.

Joshua Eustis był ich producentem

Kojarzony z takimi zespołami jak Telefon Tel Aviv, Nine Inch Nails czy The Black Queen – Joshua Eustis jest odpowiedzialny za jedno z lepszych wydawnictw Youth Code – A Place to Stand. EP zebrało pozytywne recenzje na portalach typu Pitchfork („pierwszorzędny EBM”) i Rolling Stone („15 genialnych albumów, których nie słyszałeś w 2015 roku„).

Chelsea Wolfe poleca

Romans Youth Code i Chelsea trwa od dawna, co zaowocowało świetnym remiksem i wspólną trasą koncertową. Sara i Chelsa wspólnie wykonywały na koncertach utwór „Vex” Wolfe, a ekipa z magazynu Revolver dołączyła do nich na jakiś czas, dzięki czemu możecie obejrzeć ten świetny mini dokument:

Nadchodzi nowy album

Pomimo ciągłego bycia w trasie, Sara i Ryan znajdują czas na pracę nad nowym albumem. Na razie nie wiemy nic więcej poza tym, że powoli powstaje. Co jakiś czas na Instagramie możemy zobaczyć jak Ryan bawi się dźwiękami, jednak na konkrety musimy poczekać. Może na polskich koncertach uda się usłyszeć nowy materiał?

Youth Code zagra w Polsce dwa razy:

6 kwietnia @ Hydrozagadka, Warszawa (wydarzenie)

7 kwietnia @ Pod Minogą, Poznań (wydarzenie)

Bilety do kupienia na WiniaryBookings