Rozmowa z Michaelem Berdanem była na mojej liście życzeń od dawna. Uniform to jeden z ważniejszych dla mnie zespołów, więc chyba dlatego sama zwlekałam z prośbą o wywiad. Wiecie jak jest, never meet your heroes! Rozmawialiśmy niedługo po zamachu na Trumpa (i przed rezygnacją Joe Bidena w wyścigu prezydenckim), więc stwierdziłam, że na początek zagaję o to. Kiedy odpowiadał mi na to jedno pytanie przez ponad 15 minut, ja co jakiś czas zerkałam na upływający czas i utwierdzałam się w przekonaniu, że to będzie jeden z najlepszych wywiadów, jakie przeprowadzę.
Choć mamy najdłuższy dzień roku, to całkiem zauważalnie się nam ochłodziło. I dobrze, bo w naszych premierach królują dzisiaj rzeczy zimne, zgrzytliwe i nieprzyjemne. Czyli takie, jakie lubimy najbardziej. Continue Reading „NewTone: premiery 25/18”
Po tygodniowych wakacjach wracamy ze zdwojoną siłą. Sprawdźcie, jakie fajne płyty wyszły w tym tygodniu i posłuchajcie nowych singli, które towarzyszyły nam na urlopie, a także w najgorszych, pierwszych dniach powrotu do pracy.
Uniform & The Body – Mental Wounds Not Healing (08.06) // power electronics
The Body prezentują kolejną w tym roku płytę, która świetnie wpisuje się w ich jasno określony styl. Nie ma się co oszukiwać – ci, którzy słyszeli ostatnią samodzielną płytę duetu z Little Rock albo ich współpracę z Full Of Hell, nie będą niczym zaskoczeni. Jednocześnie nie będą też zawiedzeni, bo zarówno The Body, jak i Uniform odwalają tu kawał dobrej roboty. W efekcie mamy album, który bierze po 50% z twórczości każdego składu i miksuje to w idealnych proporcjach. Jest brudno, demonicznie, ale nie brakuje też ciekawej motoryki. Tak, jak lubimy.
Snail Mail – Lush (08.06) // indie rock
Pełnoprawne debiutanckie LP zespołu Lindsey Jordan nie przynosi może takich oczywistych hitów, jakie znaleźć można na poprzedzających EPkach, ale i tak jest bardzo dobrze. I choć niby mamy tu do czynienia ze słonecznym, amerykańskim indie przełamanym ponurą atmosferą – czyli stylówą ograną już do przesady – Snail Mail ma w sobie to coś, co przykuwa uwagę. A to bardzo duży plus w przypadku takiej muzyki. Sądząc po całkiem sporym hype’ie na tę kapelę, można domyślić się, że nie tylko naszą.
Young Widows – DECAYED: Ten Years of Cities, Wounds, Lightness and Pain (08.06) // post-hardcore
Właśnie mija dziesięć lat od wydania pierwszej płyty Young Widows i ekipa z Louisville postanowiła uczcić to wydając album z nieopublikowanymi kawałkami, jakie stworzyli od 2008 do 2018 roku. Zastosowali przy tym ciekawy zabieg – piosenki na tym wydawnictwie ułożone są chronologicznie, ale od najnowszych do najstarszych. Zaczyna się zatem całkiem atmosferycznie, a kończy na post-hardcore’owym napierdalaniu z wyraźnymi inspiracjami Shellac i Melvinsami. I w sumie jak na płytę z „odrzutami” jest bardzo dobrze. Na pewno brzmi to lepiej niż ostatnie regularne płyty tych drugich.
Single:
Interpol – The Rover // post-punk
Nothing – ZERO DAY // shoegaze
IDLES – Danny Nedelko // post-punk
FIDLAR – Have a Cigar (ft. Dr. Dre and AM) // garage punk, hip hop
Black Asteroid ft. Cold Cave – Sun Explodes (Headless Horseman Remix)
Redakcja Undertone na koniec tego tygodnia wybiera się do Berlina, ale zamiast pakować się i przygotowywać do czekających nas tam przygód, ten piątek poświęciliśmy – jak zwykle – słuchaniu premier. Co z tego wynikło? Zobaczcie sami!
Jo Passed – Their Prime (25.05) // indie rock, noise rock
Kolejny tegoroczny debiut w barwach Sub Popu i kolejny strzał w dziesiątkę. Jo Passed to niby kapela indie rockowa, ale fani ładnych piosenek będą mieli tu niezły zgrzyt. Zespół lubuje się bowiem w hałasach i dysonansach godnych największych kapel noise rockowych. Dodajmy do tego shoegaze’owy wokal i często łamiące się rytmy i mamy prawdziwą bombę. A jednak gdyby poleciało to w jakimś „rockowym” radiu, nikt by chyba nie narzekał.
Ugory – Matko Ciszy (25.05) // sludge, ambient
Długo wyczekiwany krążek Ugorów nie zawodzi, a pozostawia po sobie prawdziwą dziurę w sercu i duszy. Tym razem do każdego utworu powstały osobne klipy, które idealnie dopełniają niepokojący klimat płyty. Tutaj możecie przeczytać, co sam zespół ma do powiedzenia na temat Matko Ciszy.
LICE – It All Worked out Great, Vol. 2 (24.05) // post-punk
Dlaczego LICE podzielili ten album na dwie części pozostanie tajemnicą, ale cóż – kontynuacja opisywanej kilka tygodni temu EPki trafiła do internetu, a zestaw dwóch płytek sprzedawany jest także fizycznie. „Dwójka” jest jednocześnie bardziej szalona i mniej szalona od „jedynki”. Cztery zawarte tu kawałki są dużo krótsze od tych z pierwszej części, a co za tym idzie – mniej w nich eksperymentów. Z drugiej strony od drugiego numeru do końca, EPka przewala się po słuchaczu jak huragan. I co ciekawe – pozostawia olbrzymi niedosyt. Polecamy słuchanie w zestawie.
Wooden Shjips – V. (25.05) // neo-psychedelia, space rock
Twórczość Ripleya Johnsona nie należy do szczególnie eklektycznej stylistycznie. Wręcz przeciwnie – czy to słuchając Moon Duo, czy Wooden Shjips od razu wiadomo, że za wszystkim stoi ten charakterystyczny brodacz. No ale jednocześnie nie schodzi on nigdy poniżej pewnego poziomu. I tak samo jest tym razem. Piąta – jak łatwo się domyślić – płyta Wooden Shjips to zbiór pięknych, psychodelicznych piosenek. Idealna do leniwego wylegiwania się na słońcu. Albo deszczu. Albo jak sobie chcesz. Polecamy.
Single/ EP:
None – Hypnophobia EP (19.05)// Coldwave
The Oh Sees – Overthrown (21.05) // psych-punk
Death Grips – Flies (22.05) // experimental hip hop
Amanda Palmer & Jasmine Power – Mr. Weinstein Will See You Now (23.05)
A.D. Mana – Body Of Glass (22.05) // post-punk, synth-pop