Jak niemal każdy „alternatywny” dzieciak w czasach mojego dzieciństwa, dorastałem z Interpolem. Ta legendarna linia basu z „Evil” była jedną z moich głównych inspiracji, aby sięgnąć po instrument, a inne piosenki tego zespołu towarzyszyły mi w najważniejszych momentach nastoletniości i wczesnej dorosłości. Cóż, to jeden z niewielu zespołów z tamtych lat, które wciąż są dla mnie ważne. Wobec tego, kiedy pojawiła się dość spontaniczna okazja na 15-minutowy wywiad z jednym z mózgów tego zespołu, gitarzystą i kompozytorem – Danielem Kesslerem – nie mogłem powiedzieć „nie”. W przededniu dwóch niezwykle oczekiwanych koncertów grupy w Polsce porozmawialiśmy o byciu w zespole przez ponad ćwierć wieku, ewolucji i nastoletnich fanach. Continue Reading „To nie wymaga żadnego wysiłku. Wywiad z Danielem Kesslerem z Interpol”
Tag: interpol
It’s never really so much an effort. An interview with Daniel Kessler of Interpol
Like nearly every „alt” kid my age, I grew up with Interpol. That legendary bass line from „Evil” was one of the main reasons I took my first instrument and some other songs accompanied me in most important moments of my teenage and adolescent years. Well, it’s one of the few bands from that time that still means a lot to me. So, of course I couldn’t say „no” to a semi-spontaneous 15-minute chat with one of the brains behind that band – it’s guitarist and main composer – Daniel Kessler. A day before their awaited comeback to Poland, we’ve talked about being in a band for more than quarter of a century, evolution and teenage fans. Continue Reading „It’s never really so much an effort. An interview with Daniel Kessler of Interpol”
NewTone: Premiery maja
Bez owijania w bawełnę – kto nie słuchał w maju poniższych rzeczy, ten trąba. Continue Reading „NewTone: Premiery maja”
NewTone: Premiery 5/19
I pyk! Pierwszy miesiąc roku za nami. Continue Reading „NewTone: Premiery 5/19”
Podsumowanie 2018: Maciejak
Coroczne podsumowania muzyczne można rozpatrywać dwojako. Continue Reading „Podsumowanie 2018: Maciejak”
Nadrabiamy zaległości, czyli kilka premier z wakacji
To, że byliśmy na wakacjach nie oznacza, że nie słuchaliśmy muzyki. Continue Reading „Nadrabiamy zaległości, czyli kilka premier z wakacji”
NewTone: premiery 32/18
Po krótkiej przerwie spowodowanej – a jakże – Off Festivalem, wracamy z NewTone, prezentując nowe piosenki i albumy z tego tygodnia. Continue Reading „NewTone: premiery 32/18”
NewTone: premiery 23/18
Po tygodniowych wakacjach wracamy ze zdwojoną siłą. Sprawdźcie, jakie fajne płyty wyszły w tym tygodniu i posłuchajcie nowych singli, które towarzyszyły nam na urlopie, a także w najgorszych, pierwszych dniach powrotu do pracy.
Uniform & The Body – Mental Wounds Not Healing (08.06) // power electronics
The Body prezentują kolejną w tym roku płytę, która świetnie wpisuje się w ich jasno określony styl. Nie ma się co oszukiwać – ci, którzy słyszeli ostatnią samodzielną płytę duetu z Little Rock albo ich współpracę z Full Of Hell, nie będą niczym zaskoczeni. Jednocześnie nie będą też zawiedzeni, bo zarówno The Body, jak i Uniform odwalają tu kawał dobrej roboty. W efekcie mamy album, który bierze po 50% z twórczości każdego składu i miksuje to w idealnych proporcjach. Jest brudno, demonicznie, ale nie brakuje też ciekawej motoryki. Tak, jak lubimy.
Snail Mail – Lush (08.06) // indie rock
Pełnoprawne debiutanckie LP zespołu Lindsey Jordan nie przynosi może takich oczywistych hitów, jakie znaleźć można na poprzedzających EPkach, ale i tak jest bardzo dobrze. I choć niby mamy tu do czynienia ze słonecznym, amerykańskim indie przełamanym ponurą atmosferą – czyli stylówą ograną już do przesady – Snail Mail ma w sobie to coś, co przykuwa uwagę. A to bardzo duży plus w przypadku takiej muzyki. Sądząc po całkiem sporym hype’ie na tę kapelę, można domyślić się, że nie tylko naszą.
Young Widows – DECAYED: Ten Years of Cities, Wounds, Lightness and Pain (08.06) // post-hardcore
Właśnie mija dziesięć lat od wydania pierwszej płyty Young Widows i ekipa z Louisville postanowiła uczcić to wydając album z nieopublikowanymi kawałkami, jakie stworzyli od 2008 do 2018 roku. Zastosowali przy tym ciekawy zabieg – piosenki na tym wydawnictwie ułożone są chronologicznie, ale od najnowszych do najstarszych. Zaczyna się zatem całkiem atmosferycznie, a kończy na post-hardcore’owym napierdalaniu z wyraźnymi inspiracjami Shellac i Melvinsami. I w sumie jak na płytę z „odrzutami” jest bardzo dobrze. Na pewno brzmi to lepiej niż ostatnie regularne płyty tych drugich.
Single:
Interpol – The Rover // post-punk
Nothing – ZERO DAY // shoegaze
IDLES – Danny Nedelko // post-punk
FIDLAR – Have a Cigar (ft. Dr. Dre and AM) // garage punk, hip hop
Black Asteroid ft. Cold Cave – Sun Explodes (Headless Horseman Remix)
Weezer – Africa // indie rock
Tommy Cash – Little Molly // trap rap
Gorillaz – Humility // art-pop
The KVB – Above Us // post-punk, shoegaze
The Soft Moon – Like a Father // post-punk
AD.UL.T – Pole Shift
Preoccupations – Decompose // post-punk
Suede – The Invisibles // britpop
PIG – Morphine Machine // industrial
Selofan – I am Addicted // darkwave
Acid Vatican – Repent Motherfucker (S^RIN Remix) // techno
Shiny Darkly – WW
SDH Semiotics Department Of Heteronyms – The Scent
She Past Away – SOLUK // darkwave
Isolated Youth – Safety (Qual Remix)
Tuscoma – Aerial Views Over Barcelona // post-hardcore, noise rock
Dead Cross – Shillelagh (Panicker Remix)
Gota – Victim // sadrock