Nie mamy czasu na przydługie wstępy, bo lecimy łapać pierwsze od dawna promienie słońca! Tymczasem podrzucamy Wam całkiem niezły zestaw premier, który będzie idealnym soundtrackiem na najbliższy tydzień. Miłego słuchania!
The Voidz – Virtue (30.03)
Druga płyta już-nie-tak-pobocznej kapeli Juliana Casablancasa z The Strokes jest jak Nowy Jork, z którego The Voidz pochodzą. Miesza w sobie wiele wpływów i kultur, tworząc naprawdę imponujący efekt. Więcej tu przyjaznych uchu elementów niż na debiucie, ale Julian i spółka nie byliby sobą, gdyby każdego z nich nie próbowali nieco „zepsuć”. Stąd dużo tutaj zabawy hałasem, lo-fi i dziwnymi, surrealistycznymi efektami. Jeśli jednak odrzeć zawarte na „Virtue” piosenki z powyższych naleciałości, mamy tu do czynienia z wysokiej klasy art popem, a momentami nawet r&b. Dla każdego coś miłego. Warto!
The Garden – Mirror Might Steal Your Charm (30.03)
W dziwnych samplach, surrealistycznych efektach i licznych eksperymentach lubują się też bracia Shears, tworzący razem jako The Garden. Tutaj jednak gatunkowa szala waha się między eksperymentalnym punkiem a synthem z kilkoma nawet udanymi romansami z hip-hopem. Zespół stanowi jeden z najdziwniejszych projektów ze stajni Epitaph, co doskonale go charakteryzuje. Zadowoleni będą zarówno miłośnicy ładnych melodii, jak i dziwnych odlotów. Szczególnie na tej płycie.
Holy Wave – Adult Fear (30.03)
Słońce coraz śmielej pojawiające się za oknem sprzyja słuchaniu leniwych, rozmarzonych dźwięków a Holy Wave okazuje się pod tym względem bardzo solidnym dostawcą. Co prawda nie wychodzą poza utarte ramy psychodelicznego grania, ale przecież nie o to chodzi. Wystarczy, że bardzo dobrze się po nich poruszają. Jest zatem spokojnie, przyjemnie, z typowym dla tego gatunku klawiszem i gitarą. Wyróżniają się za to niezbyt optymistyczne teksty, więc nasze smutne, undertonowe serca (nie) cieszą się podwójnie.
Frankie Cosmos – Vessel (30.03)
Następna płyta z gatunku „smutne, ale przyjemne”. Frankie Cosmos nie sięga jednak do psychodelii a bardzo modnego w Stanach Zjednoczonych twee popu. 18 kawałków w zaledwie 33 minuty to intensywność godna kapeli hardcore punkowej, ale w przeciwieństwie do tego gatunku, Frankie można sobie spokojnie słuchać leżąc w trawie na słońcu. Przekonali się o tym chociażby uczestnicy zeszłorocznego Off Festivalu. Dla miłośników gatunku to pozycja obowiązkowa!
Singiel – Zeal&Ardor – Gravedigger’s Chant (29.03)
Swoim pierwszym albumem Zeal&Ardor zrobił niemałe zamieszanie na scenie metalowej. Na szczęście najnowszy singiel zapowiada, że Manuel Gagneux ma do powiedzenia znacznie więcej i projekt nie był sezonowym wybrykiem. Ale na więcej gitar musimy poczekać.
Singiel – Geometric Vision – The Head (26.03)
Trzeci singiel zapowiadający trzeci album zespołu, FIRE! FIRE! FIRE!, na którym gościnnie ma się udzielać Volcan z She Past Away. Dobre post-punki z Włoch – sprawdźcie koniecznie!
Singiel – Boy Harsher – Last Days (26.03)
Boy Harsher to jeden z najlepszych aktualnie synth-popowych zespołów – kto miał szczęście ich widzieć w zeszłym roku na Return To The Batcave sam wie najlepiej, na co ich stać. Tymczasem dla całej reszty klip do Last Days na pocieszenie.