Jeden z najważniejszych zespołów brytyjskiej sceny alternatywnej wraca na trasę – i ponownie odwiedzi Polskę – już 13 czerwca zagra w warszawskiej Stodole [kup bilety].
Primal Scream, dowodzeni przez Bobby’ego Gillespiego, od dekad skutecznie wymykają się jednoznacznym klasyfikacjom gatunkowym, balansując między rockiem, psychodelią, elektroniką, dubem i punkową surowością.
Zespół powstał w połowie lat 80., początkowo jako część sceny indie-popowej, ale szybko przekształcił się w projekt otwarty na eksperymenty i wpływy klubowej rewolucji. Przełomem był oczywiście Screamadelica (1991) – płyta, która nie tylko przedefiniowała pojęcie muzyki gitarowej w kontekście rave’u, ale też stała się jednym z kamieni milowych lat 90. Kolejne albumy – od psychodeliczno-dubowego Vanishing Point po polityczne i sonicznie brutalne XTRMNTR – pokazywały, że zespół nie boi się ryzyka i zawsze działa na własnych warunkach.
Na żywo Primal Scream to nadal zespół z mocą – koncerty łączą materiał przekrojowy z intensywnością, której nie da się zredukować do nostalgii. To formacja, która nie tylko miała swój moment, ale konsekwentnie działa i wciąż potrafi zaskoczyć.
Szczegóły dotyczące koncertu dostępne są na www.LiveNation.pl