Artykuł, Muzyka

NewTone: premiery 23/18

Po tygodniowych wakacjach wracamy ze zdwojoną siłą. Sprawdźcie, jakie fajne płyty wyszły w tym tygodniu i posłuchajcie nowych singli, które towarzyszyły nam na urlopie, a także w najgorszych, pierwszych dniach powrotu do pracy.

Uniform & The Body – Mental Wounds Not Healing (08.06) // power electronics

 

The Body prezentują kolejną w tym roku płytę, która świetnie wpisuje się w ich jasno określony styl. Nie ma się co oszukiwać – ci, którzy słyszeli ostatnią samodzielną płytę duetu z Little Rock albo ich współpracę z Full Of Hell, nie będą niczym zaskoczeni. Jednocześnie nie będą też zawiedzeni, bo zarówno The Body, jak i Uniform odwalają tu kawał dobrej roboty. W efekcie mamy album, który bierze po 50% z twórczości każdego składu i miksuje to w idealnych proporcjach. Jest brudno, demonicznie, ale nie brakuje też ciekawej motoryki. Tak, jak lubimy.

Snail Mail – Lush (08.06) // indie rock

Pełnoprawne debiutanckie LP zespołu Lindsey Jordan nie przynosi może takich oczywistych hitów, jakie znaleźć można na poprzedzających EPkach, ale i tak jest bardzo dobrze. I choć niby mamy tu do czynienia ze słonecznym, amerykańskim indie przełamanym ponurą atmosferą – czyli stylówą ograną już do przesady – Snail Mail ma w sobie to coś, co przykuwa uwagę. A to bardzo duży plus w przypadku takiej muzyki. Sądząc po całkiem sporym hype’ie na tę kapelę, można domyślić się, że nie tylko naszą.

Young Widows – DECAYED: Ten Years of Cities, Wounds, Lightness and Pain (08.06) // post-hardcore

Właśnie mija dziesięć lat od wydania pierwszej płyty Young Widows i ekipa z Louisville postanowiła uczcić to wydając album z nieopublikowanymi kawałkami, jakie stworzyli od 2008 do 2018 roku. Zastosowali przy tym ciekawy zabieg – piosenki na tym wydawnictwie ułożone są chronologicznie, ale od najnowszych do najstarszych. Zaczyna się zatem całkiem atmosferycznie, a kończy na post-hardcore’owym napierdalaniu z wyraźnymi inspiracjami Shellac i Melvinsami. I w sumie jak na płytę z „odrzutami” jest bardzo dobrze. Na pewno brzmi to lepiej niż ostatnie regularne płyty tych drugich.

 

Single:

Interpol – The Rover // post-punk

Nothing – ZERO DAY // shoegaze

IDLES – Danny Nedelko // post-punk

FIDLAR – Have a Cigar (ft. Dr. Dre and AM) // garage punk, hip hop

Black Asteroid ft. Cold Cave – Sun Explodes (Headless Horseman Remix)

Weezer – Africa // indie rock

Tommy Cash – Little Molly // trap rap

Gorillaz – Humility // art-pop

The KVB – Above Us // post-punk, shoegaze

The Soft Moon – Like a Father // post-punk

AD.UL.T – Pole Shift

Preoccupations – Decompose // post-punk

Suede – The Invisibles // britpop

PIG – Morphine Machine // industrial

Selofan – I am Addicted // darkwave

Acid Vatican – Repent Motherfucker (S^RIN Remix) // techno

Shiny Darkly – WW

SDH Semiotics Department Of Heteronyms – The Scent

She Past Away – SOLUK // darkwave

Isolated Youth – Safety (Qual Remix)

Tuscoma – Aerial Views Over Barcelona // post-hardcore, noise rock

Dead Cross – Shillelagh (Panicker Remix)

Gota – Victim // sadrock

 

Artykuł, Muzyka

NewTone: premiery 15/18

Piętnasty tydzień tego roku przynosi jedną wielką premierę i to od niej zaczynamy nasze zestawienie. To jednak nie wszystko. Jak zwykle wybraliśmy kilka najciekawszych płyt, ale szczególnie polecamy single, bo te są naprawdę wielkie!

A Place To Bury Strangers – Pinned (13.04)

To byłby świetny album, gdyby nie nagrali go APTBS. A że jest jak jest, to po prostu dobry album. Zespołowi brakuje już tej prędkości, hałasu i brudu z pierwszej płyty, mimo to kompozycje bronią się melodyjnością. Można zarzucić trochę oklepanych motywów, ale znowu inni stwierdzą, że to piękne odwołania do klasyki post-punku. I tego się trzymajmy.

Selofan – Vitrioli (12.04)

Fabrika Records robi drugie podejście do wybrednych gotów i chwilę po wydaniu Lebanon Hanover prezentuje kolejną premierę. Może ten album trafi w gusta tym, którym nie podeszło Let Them Be Alien? A tak całkiem serio, to naprawdę bardzo dobry rok dla zimnej fali i ten grecki duet to potwierdza.

Brazilian Girls – Let’s Make Love (13.04)

Na pierwszy rzut oka wszystko w tej płycie jest mylące. Nazwa zespołu, tytuł płyty, letnia okładka… Owszem, gdzieniegdzie na „Let’s Make Love” pojawiają się nawet brazylijskie rytmy, ale głównie mamy tu do czynienia ze sprytnym art popem podszytym klasyką post-punku. Kapela wraca po 10 latach przerwy tam, gdzie skończyła płytą „New York City” i robi to w doskonałym stylu. Dzięki temu tańca z brazylijskimi dziewczynami nie muszą się wstydzić nawet największe smutasy.

Princess Nokia – A Girl Cried Red (13.04)

Konserwatywnym fanom Princess Nokii ten mixtape raczej nie podejdzie, ale fani emo popu będą zachwyceni. Więcej tu śpiewu i delikatnej gitary niż tradycyjnego rapu a całość przepełniona jest totalną melancholią. Fajnie obserwuje się tak utalentowaną i uniwersalnie uzdolnioną artystkę. No i całość zamyka się w 20 minutach – idealnie!

Single:

Heavy Lungs – Descend (13.04)

Artykuły Rolne – Dla taty/ Pin zielony (7.04)

Ugory – Glina i korzenie (12.04)

Cold Cave – You & Me & Infinity (10.12)